Galeria Antoniego Toborowicza to nie jest zwykłe miejsce, to esencja okolicznego krajobrazu. Przy budowie galerii wykorzystano nie tylko kamienie znalezione na pobliskich polach, ale i ocalałe fragmenty z zamku w Żarnowcu, czy starą posadzkę z kościoła w Miechowie. Znalazły tu też schronienie przydrożne krzyże i kapliczki zabezpieczone przed niszczącym działaniem ludzi i czasu. Rzeźby Antoniego Toborowicza oraz obrazy jego córek;Małgorzaty Toborowicz, Veroniki Witkowskiej,  Julii Tkaczuk oraz wnuczki Magdaleny Toborowicz , stworzyły im tutaj naturalny klimat. Zabrane z pól krzyże wciąż otacza ten sam pejzaż uchwycony w obrazach Veroniki, towarzyszą im figury świętych, smukłe anioły Antoniego, tajemnicze obrazy Małgorzaty malowane na starych deskach , bogato złocone ikony Julii oraz prace Magdy, zamiast polnych kwiatów kwitną drewniane, dookoła fruwają rzeźbione kolorowe ptaki. Pełno tu życia i kolorów, choć daleko od zgiełku i pstrokacizny. Muzeum – Galeria – Pracownia, to miejsce przez swą różnorodność, stało się ogniwem łączącym przemijające z nadchodzącym; wśród starych krzyży wciąż przybywa pomysłów, powstają nowe rzeźby, kolejne obrazy.